21 XI - 31 XII 2011
Fermata to jeden ze znaków wchodzących w skład notacji muzycznej. Przedłuża czas trwania nuty lub pauzy o dowolną długość, która zależy jedynie od interpretacji wykonawcy utworu.„Setna sekundy nieobecności” to chwila niedostrzegalna gołym okiem, w której na chwilę tracimy kontakt z otaczającą nas rzeczywistością. To moment, w którym przymykamy oczy, chwila skupienia, ucieczki, izolacji od otoczenia. Nie ważne czy robimy to bezwiednie, czy celowo. Zaciśnięcie powiek jest jak głęboki oddech zaczerpnięty dla uspokojenia nerwów i nabrania siły. Ta zwykle bezwiedna czynność jest tak krótka, że uchwycić może ją jedynie fotografia i stop klatka w filmie. Zatrzymana na obrazie chwila pozbawiona kontekstu trwania zyskuje nowy, nierealny charakter. Osoba uchwycona w tym konkretnym momencie, wydaje się być nieobecna. Zamknięte oczy i niekontrolowana mimika twarzy sprawiają, że nie malują się na niej żadne emocje. Muzyka dzięki swojemu abstrakcyjnemu charakterowi doskonale opisuje ciężkie do zobrazowania stany ludzkiego ducha. Fermata jest jednym z narzędzi które temu służą. Cisza wynikająca z pauzy skłania do refleksji i zadumy. Nadaje chwili magiczny, metafizyczny charakter. To dzięki niej dźwięki brzmią jeszcze donioślej. Pauza wzmacnia siłę ekspresji, uwzniośla chwilę, podkreśla wagę tego co po niej następuje. Tak jak muzyk za pomocą fermaty może przydłużyć lub przerwać ciszę, tak samo fotograf przy pomocy aparatu fotograficznego zatrzymuje czas. To jednak my, odbiorcy pozwalamy jej trwać.
Anna Kondek
urodzona w 1986 r. w Puławach. Absolwentka Grafiki na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. W trakcie studiów związana głownie z pracownią fotografii a później multimediów. Dyplom magisterski "Fermata" zrealizowała w 2010 roku pod kierunkiem prof. Haliny Cader-Pawłowskiej, łączy w sobie dwie dziedziny zainteresowań autorki - fotografię i wideo.
